PURE BEAUTY BOX - cotton clouds - zawartość pudełka
*Wpis we współpracy z Pure Beauty
Jesienne dni umilają niespodzianki i drobne przyjemności, do których z pewnością należy pudełko z kosmetykami Pure Beauty, które trafia do mnie co miesiąc i cieszy mnie swoją wyjątkową zawartością. Tym razem - z najnowszą edycją "cotton clouds" również nie mogło być inaczej - zawartość zachwyciła.
PURE BEAUTY BOX - cotton clouds - zawartość pudełka
Feedskin – serum na przebarwienia, cena 79 zł/30 ml - bardzo ciekawy produkt, idealny by nadać skórze trochę blasku i rozjaśnienia, co szczególnie przyda się teraz jesienią. Jest to idealna pora na produkty z witaminą C - nie powinno się ich stosować latem, kiedy wystawiamy skórę na działanie promieni słonecznych.
Soraya – podkład dopasowujący się, cena 32,99 zł/30 ml - w moje ręce trafił kolor 02 nude, który okazał się być odpowiednim dla mojej skóry, bardzo ładnie się dopasowuje do koloru skóry i daje naturalny efekt, idealny do stosowania na co dzień.
Bielenda – odżywczy balsam do ust, cena 13,20zł/3,8 g - miód+olej migdałowy, dla mnie jest to produkt niezbędny szczególnie jesienią, kiedy trzeba szczególnie zadbać o usta, bo łatwo o przesuszenia. Tego typu balsamów do ust używam nie tylko ja, ale również moje dzieci, a ten od Bielendy mnie zachwycił i ciągle noszę go przy sobie w torebce.
Boodyboom – suchy olejek antycellulitowy, cena 24 zł/100 ml - to mój jeden z hitów tego pudełka, zachwycił mnie swoim zapachem i działaniem, bardzo fajny produkt, w bardzo poręcznym opakowaniu z piękną szatą graficzną.
Nutka – peeling do mycia twarzy, cena 10,98/100 ml - czarna porzeczka i białe kwiaty, bardzo fajny produkt do szybkiego używania podczas mycia, u mnie zajął stałe miejsce podczas kąpieli pod prysznicem.
Pierre Rene – eyeliner, cena 23,99 zł/2,5 ml - kolor 02 excentric brown, ten produkt zaskoczył mnie chyba najbardziej z całego pudełka, podeszłam do niego dość sceptycznie - eyeliner, w żelu z jakimś pędzelkiem i do tego w brązowym kolorze - po przetestowaniu okazało się, że stał się moim ulubieńcem. Pędzelek jest bardzo poręczny, eyeliner ma piękny odcień głębokiego brązu, jest bardzo trwały i daje super efekt.
Hagi – cykloczuły krem do twarzy, cena 119 zł/30 ml - PHASES 3 - koniec cyklu, faza lutealna, muszę przyznać, że zaintrygował mnie ten krem, jak i cała seria kremów do twarzy podzielona na kobiece cykle w miesiącu, dopiero będę go testowała, ale zapowiada się bardzo ciekawie..
Lirene – matująca baza pod podkład, cena 19,99 zł/30 ml - ostatnio dość często sięgam po bazy pod makijaż, ta podoba mi się także za zapach słodkiego mango - bardzo lubię kosmetyki o owocowych zapachach.
Loreal Paris – COLOR RICHE SHINE szminka do ust, cena 69,99 zł/4,8 g - kolor 905, trafiła mi się szminka nadająca ustom efekt BLINK - będzie idealna na czas świąteczny i karnawałowy.
Stars from the stars – gwiezdny żel do mycia ciała z drobinkami, cena 22,99 zł/400 ml - kamień księżycowy, olejek migdałowy, ekstrakt z jaśminu - zachwyca wyglądem i zapachem, to mój ulubieniec z tego pudełka Pure Beauty.
Careo3 – barierowy krem do rąk, cena 36,00 zł/100 g - moje dłonie w tych chłodniejszych miesiącach roku mają zdecydowanie bardzo dużą skłonność do przesuszeń, dlatego ten krem okazał się być dla mnie idealny - łagodzi podrażnienia i koi suchą skórę rąk.
Artishoq – odżywka ekspresowa kuracja nawilżająca, cena 28,99 zł/100 ml - to już mój kolejny produkt tej marki, z którą bardzo się polubiłam i moje włosy polubiły ich produkty, a że moim włosom szczególnie przyda się nawilżenie i wygładzenie, to jest to idealny produkt dla mnie.
DEPILCONCEPT - zaproszenie
Bardzo podoba mi się zawartość tego boxa, to jedna z lepszych edycji.
OdpowiedzUsuńświetna zawartość ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że w pudełku można znaleźć takie różnorodne produkty.
OdpowiedzUsuńPiękna zawartość tego boxu i super kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńCiekawa zawartość, super że jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTen box jest fantastyczny!
OdpowiedzUsuńSuper przesyłka.
OdpowiedzUsuńJuż od dawna kuszą mnie te boxy. Będę musiała kiedyś zrobić sobie prezent
OdpowiedzUsuńCiekawy krem Hagi i ogólnie cała jego seria. Z ciekawością zajrzę na recenzje produktów. :)
OdpowiedzUsuń