REDBLOCKER Kojący olejek do oczyszczania skóry

 Kiedyś bardzo rzadko sięgałam po typowe produkty kosmetyczne do mycia twarzy, ponieważ w większości przypadków miałam wrażenie, że z jednej strony fajnie oczyszczają skórę, ale jednocześnie ją przesuszają.  W związku z tym z ciekawością postanowiłam wypróbować kojący olejek do oczyszczania skóry marki REDBLOCKER, który trafił do mnie ostatnio z pudełkiem Pure Beauty.

REDBLOCKER Kojący olejek do oczyszczania skóry - dedykowany jest do skóry wrażliwej i naczynkowej, moja skóra ma skłonność do przesuszeń i jest dość wrażliwa, dlatego też nie każdy produkt do oczyszczania  skóry twarz się u mnie sprawdza. Olejek Redblocker okazał się być idealny dla mojej skóry, dzięki swojej konsystencji świetnie radzi sobie z oczyszczaniem skóry twarzy, a jednocześnie ją nawilża - bardzo się polubilismy.  


REDBLOCKER Kojący olejek do oczyszczania skóry - SKŁAD:

Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Polyglyceryl-4 Oleate, Coco-Caprylate/Caprate, Parfum, Tocopherol, Rosa Moschata Seed Oil, Borago Officinalis Seed Oil, Camellia Kissi Seed OIl, Ascorbyl Palmitate.


Obietnice producenta a rzeczywistość o REDBLOCKER Kojący olejek do oczyszczania skóry:
  • skutecznie usuwa wszelkie zanieczyszczenia - całkowicie się z tym zgadzam, świetnie sobie radzi z resztkami makijażu, usuwa wszystko i pozostawia skórę doskonale oczyszczoną i odświeżoną
  • niweluje podrażnienia i koi skórę - zdecydowanie tak, dzięki formie olejku skóra jest nawilżona i wygląda bardzo zdrowo 
  •  wzmacnia naczynka krwionośne - niestety tego nie mogę jednoznacznie stwierdzić, ponieważ na szczęście moja skóra nie ma tego typu problemów
  • redukuje zaczerwienienia - tutaj widzę takie działania, że moja skóra po kąpieli i myciu tym olejkiem nie jest zaczerwieniona, co niestety czasem miało miejsce podczas stosowania innych produktów do oczyszczania twarzy. 

Komentarze

  1. Nie wiedziałam, że jest taki olejek od Redblocker, miłe zaskoczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki olejek to dobra rzecz, chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @lifebymarcelka