"W cieniu paproci" Anika Stelmasik - książka, którą polecam

W dzisiejszym poście chcę Wam polecić pewną książkę, mowa o debiucie literackim Aniki Stelmasik pt. "W cieniu poproci". Jest to książka wyjątkowa dla mnie, ponieważ napisała ją moja szwagierka. O tym, jak bardzo jesteśmy z niej dumni i jak bardzo cieszymy się, że udało się jej wydać swoją pierwszą książkę chyba nie muszę pisać.... 


W poście nie przybliżę Wam treści, ani nie napiszę mojej recenzji, gdyż po pierwsze nie będę obiektywna, a po drugie - jestem w trakcie czytania tej książki. Nie mniej jednak odniosę się do kilki recenzji i opisów.


OPIS WYDAWNICTWA - W cieniu paproci - Anika Stelmasik

"Adam to artysta malarz, który z powodu kalectwa nie opuszcza swojego mieszkania-pracowni. Jedyną wartością, jaką wyznaje, jest sztuka, nic poza nią.
Pewnego dnia do jego mieszkania wkracza szalona nastolatka Niki, która pod pretekstem akcji organizowanej przez jej liceum zmienia żarówki, a jednocześnie wprowadza sporo zamieszania w życie Adama. I prowokuje zmiany, których on zupełnie się nie spodziewa…
Maria, dojrzała kobieta, mieszkająca ze swoją matką, przez całe dorosłe życie pielęgnowała pamięć po swojej młodzieńczej miłości do Jana. Po latach odkrywa tajemnicę zniknięcia Jana i postanawia zawalczyć o siebie.
I Adam, i Maria – widzący siebie czasem nawzajem w oknach kamienicy podczas długich, bezsennych nocy – borykają się z samotnością, która w nich wrosła, jak im się zdaje, już na zawsze.
Ale czy rzeczywiście na zawsze?"
Źródło: http://www.zysk.com.pl/nowosci%2C-zapowiedzi/w-cieniu-paproci---anika-stelmasik


Patronat medialny nad książką objął blog www.ksiazkomiloscimoja.pl 

Fragment recenzji: "Powieść W cieniu paproci ściśle wpisuje się w ramy powieści obyczajowej, jednak autorka zadowoliła mnie tym, że w książce nie skupia się na rzeczach przyziemnych, nie opisuje każdego dnia życia bohaterów, nie zanudza czytelnikami miałką fabułą przepełnioną zapychaczami. Anika Stelmasik w swoim debiucie postawiła na uczucia wyższe. Książka jest przede wszystkim o samotności, przerażającej, dominującej, jest również o przyjaźni, która daje siłę do życia. Na kartach tej opowieści znajdziemy życie ludzi, być może takich jak my, zmagających się z problemami podobnych do naszych. Realność z tej powieści bije po oczach, a człowiek zaczyna dostrzegać tę dewizę ukrytą gdzieś w głębi książki, ten przekaz, który dociera do czytelnika dopiero po skończeniu lektury. Autorka tą powieścią powiedziała mi: żyj i ciesz się życiem, nie spoglądaj na to, co było, bo przeszłość już nie wróci, żyj pełną piersią i czerp z życia garściami.
W cieniu paproci to idealnie wyważona niezwykle dojrzała powieść obyczajowa. Debiut literacki napisany z wielką wrażliwością i rozmachem. Pełnokrwiści, enigmatyczni bohaterowie mocno zakorzenieni w fabule. Tęsknota, żal i gorycz wylewające się z rozdziałów. Tajemnice, niespotykane znajomości, konsekwencje przeszłości, wielowymiarowe przyjaźnie i miłość pozbawiona barier. Wszystko to sprawia, że ta powieść jest do bólu prawdziwa, intrygująca i pełna emocji. Aniki Stelmasik udowodniła, że każdy z nas potrzebuje bakcyla do życia i wiary w sens istnienia. Pokazała również, że warto poszerzać własne granice, bo bariery tworzą się w naszej głowie. Nie warto żyć w cieniu paproci, przeszłości, bo teraźniejszość przelatuje nam przez palce, a miłość nie może się przebić przez demony dawnego życia."
CAŁOŚĆ: www.ksiazkomiloscimoja.pl/2018/04/w-cieniu-paproci-anika-stelmasik.html


Komentarze

  1. Książka zapowiada się bardzo ciekawie. Może będę miała okazję do niej zajrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam autorki, ale bardzo mnie zaciekawiłaś :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Zainteresowałaś mnie, muszę poszukać...pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się przyjemne zaczytanie, na wakacyjne nuty. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super

    Zapraszam do siebie w wolnej chwili,
    Miłego dnia, Bambi xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubie polskie autorki, chętnie wpisze tę ksiażkę na swoją listę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety nie przepadam za takim gatunkiem. Niemniej to bardzo duży sukces i gratuluję szwagierce :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie slyszlama o niej, ale temat bardzo na czasie. Mysle,ze moze mnie zainteresowac.

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam takiego sąsiada i też mu zawracałam głowę "głupotkami" O.O Muszę to przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem narazie na początku książki...

    OdpowiedzUsuń
  11. Wlasnie czytam. Piekna. Napisana przez wrzliwa posarke. W pewnych momentach smieje sie. Ale pojawiaja sie tez lzy. Samo zycie. Polecam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @lifebymarcelka