Święta, Święta i po Świętach, czyli poświąteczny mix zdjęć


Grudzień minął mi bardzo szybko, czas przedświąteczny był krótki, do tego przeplatały go różne choroby, dlatego też nie pojawiły się żadne przedświąteczne posty, niestety nie da się zdążyć ze wszystkim... Dlatego też dzisiaj, na spokojnie, bo już po Świętach wrzucam Wam kilka grudniowych/świątecznych kadrów. 


Grudzień to czas pieczenia pierniczków, piekliśmy je kilka razy z moimi dziećmi, a z Jasiem udało mi się wziąć udział w wydarzeniu polegającym na wspólnym pieczeniu pierniczków. 

  • Moja choinka w tym roku wyglądała podobnie, jak w poprzednich latach, czyli ozdobiły ją białe i różowe bombki. 
  • Udało mi się również pięknie udekorować wejście do domu - jestem bardzo zadowolona z efektu.
  • Choinkę mojej mamy ozdabiają w większości ozdoby robione na szydełku, które wyglądają przepięknie i co roku się nimi zachwycam.
  • Świąteczny prezent, a właściwie jego część, czyli naszyjnik z perełkami i zawieszka ciastek z KULKI.
  • Świąteczne wypieki nie obyły się bez strat - podczas gotowania/pieczenia zazwyczaj słucham czegoś na słuchawkach lub kątem oka oglądam coś na you tube z jedną słuchawką w uchu, żebym słyszała co dzieje się w domu. Niestety tym razem owa słuchawka jakimś cudem dostała się pod blachę z ciastem i trafiła do piekarnika... 

Świąteczne stylizacje - postawiłam na klasyczne, proste sukienki, które ostatnio udało mi się upolować w SH.


Świąteczna ruchoma szopka w Kościele. 


Obowiązkowy film w każde Święta, czyli czas na "Kevin sam w domu". 

Komentarze

instagram @lifebymarcelka