Instamix z końca roku i podsumowanie 2016 roku

Robiąc porządki na komputerze natrafiłam na folder ze zdjęciami z instagramu, a że dawni nie było żadnego Instamixu zdjęć- to postanowiłam to nadrobić. W dzisiejszym wpisie mam dla Was zdjęcia z końca roku 2016- z listopada i grudnia.


1- stylizacją „na paryżankę” z kaszkietem i golfem w paski
2- figurki Happy Horse z netto
3- mała torebeczka Wittchen- upolowana w Lidlu, jestem z niej bardzo zadowolona i zdecydowanie było warto ją kupić
4- nowości dla Łucji- sukienkę już nosiła w święta
5- mikołajkowa paczka niespodzianka od Delia
6- figurki Maszy i Niedźwiedzia, kupione w Lidlu- zdecydowanie jest to bajka, która króluje u nas w domu


1- delegacja
2- piękne tiulowe spódniczki dla Łucji z bon prix
3- słuchawki bezprzewodowe sudio- uwielbiam je
4- pudełko z kosmetykami ShinyBox
5- Lego Duplo, które Łucja znalazła pod choinką
6- zestaw garnków z Pepco- świetnie się sprawdzają, Łuja bardzo lubi nimi się bawić


1- klocki Lego Duplo, które dostałam w prezencie od Streetcom
2- zabawa z Lego Duplo, to jest to
3- selfie
4- ukraiński beautybox, czyli pudełko Liferia
5- kolejna tiulowa spódniczka w szafie Łucji
6- świąteczny prezent dla męża- słój życzeń- Dziękuję Ci


 1- kuchenne akcesoria z biedronki
2- mała czarna sukienka- idealnie sprawdziła się, jako sylwestrowa kreacja
3- zestaw do hybryd od neess
4- moja wyprzedaż szafy w aplikacji mobilnej Clotify
5- świąteczne pazurki
6- moja mała pomoc kuchenna


1- kalendarz na Nowy Rok z Biedronki- 365 Niezapomnianych dni
2- świąteczna przesyłka od Dove
3- zimowe selfie w drodze
4- wyprzedażowe zdobycze dla Łucji
5- kalendarz z flamingami
6- sylwestrowe selfie


1- najlepszy przyjaciel mojej córki- whisbear- szumiący miś
2- czekoladowe, kosmetyczne nowości od oladi.pl
3- szara torebka wittchen
4- 2 miliony wyświetleń bloga- dziękuję
5- gwiazdkowe dodatki do pokoju Łucji
6- kawa w pociągu, w drodze do Poznania

 ______________________________

To by było na tyle, jeśli chodzi o zdjęcia z zeszłego roku. Podsumowując ubiegły rok muszę przyznać, iż był on dla mnie bardzo intensywny, działo się dużo i wszystko było w strasznie szybkim tempie.
  • - Udało mi się odpocząć, byłam na krótkich wakacjach nad morzem i to nawet dwa razy.
  • - Blogowo dużo się działo, na blogu były poruszane różnorodne tematy. To, co najważniejsze, to zmiana nazwy bloga z „Marcelka Fashion and Lifestyle” na „Life by Marcelka” i przejście na własną domenę, co uważam za mój mały sukces
  • - W pracy zawodowej również miałam wiele wyzwań- musiałam zająć się zupełnie nowymi rzeczami, których początkowo bardzo się bałam, ale pozwoliły mi wiele się nauczyć i zdobyć doświadczenie. Pierwszy raz zajmowałam się też takimi rzeczami, jak odwołanie od wyceny szkody - okazało się, że jest to całkiem łatwa sprawa, a może przynieść dużo korzyści
  •  - Łucja dorasta  i jak każda kobieta ma swoje humory 
  • - Zaczęłam sama robić paznokcie hybrydowe i nieźle mnie to wkręciło 
  • - myślę, że mogłabym jeszcze wiele wymienić takich małych rzeczy i dużych kilka też, które z pewnością mogę określić mianem swoich sukcesów, bo przecież właśnie o sukcesach trzeba pamiętać ....


Komentarze

Prześlij komentarz

instagram @lifebymarcelka