Recenzja produktu PIP Probiogel

Probiotyczny żel do stosowania miejscowego na podrażnienia oraz do mycia rąk bez użycia wody - moja opinia

Jakiś czas temu  otrzymałam do przetestowania produkt PIP Probiogel. Do produktu podeszłam bardzo ostrożnie i trochę czasu zajęło mi jego testowanie  - ponieważ chciałam sprawdzić różne zastosowania tego żelu. 

Informacje ze strony producenta www.vitalkosmetyki.pl :
  • Cena: 26.00 zł (zawiera 23 % VAT)

  •  Produkt na bazie alkoholu. 
  • Probiotyczny żel do stosowania miejscowego na podrażnienia oraz do mycia rąk bez użycia wody. 
  • Preparat wspomaga procesy regeneracyjne i tworzy probiotyczną barierę ochronną. 
  • Jest wyjątkowo skuteczny przy pielęgnacji skóry z tendencją do takich dolegliwości jak: łuszczyca, grzybica, egzemy, skaleczenia, uszkodzenia naskórka, łupież pstry.
Formuła PiP Probiotica in Progress
Jest to kompozycja bakterii, które robią konkurencje w stosunku do bakterii patogennych w zdobywaniu żywności i wilgoci. Baza produktów polega na technologii tworzenia stałej i zdrowej równowagi w naszym otoczeniu. Mechanizm działania polega na konkurencyjnym wypieraniu patogenów oraz quorum sensing (sposób porozumiewania się bakterii za pomocą cząsteczek związków chemicznych).
Ideą konkurencyjnego wykluczania jest to, że podczas czyszczenia warstwa probiotycznych bakterii jest nanoszona na powierzchnię i zajmują one wolne obszary. One to będą zużywać całą materię organiczną i resztki pożywienia, nie pozostawiając nic dla potencjalnych patogenów szukających przestrzeni i żywności. Bakterie probiotyczne produkują enzymy, również wspomniane wcześniej proteazy. Powoduje to rozluźnienie struktury biofilmu, a w konsekwencji jego rozbicie. Chorobotwórcze bakterie będą się komunikować za pomocą quorum sensing i przesyłać sobie informacje o nie sprzyjających dla nich warunkach. Prowadzi to do przyjścia w stan uśpienia i późniejszego ich usuwania. Na podstawie badań laboratoryjnych przeprowadzonych przez naukowców z Iowa University na Staphylococcus aureus, zauważono, iż mechanizm rozluźniania biofilmu zależny jest od obecności aktywnych proteaz – enzymów tnących białka.
Formuła składa się z bezpiecznych bakterii dla ludzi i zwierząt, może być używana dla poprawy zdrowotności naszej skóry (egzemy, łuszczyce, łupieże a nawet różnego rodzaju grzybice) oraz zapobieganiem alergii poprzez wyeliminowanie mikroflory bytującej na pyłku."

Moja opinia o PIP Probiogel: 

Do testowania tego produktu podeszłam ostrożnie - miałam wcześniej antybakteryjne  żele do mycia rąk bez wody - rożnych marek - w małych opakowaniach po 50 ml - dostępne we wszystkich drogeriach. 

ZALETY

- zapach - choć w pierwszej chwili po wylaniu produktu na rękę ma bardzo intensywny, " szpitalny" zapach, to ginie on po rozsmarowaniu na dłoniach - uważam, że jest to naprawdę bardzo duży plus !!! 
Antybakteryjne żele do rąk, których  używałam wcześniej - miały specyficzny zapach, który utrzymywał się na dłoniach przez długi czas, czego bardzo nie lubiłam.... 
Z tym produktem nie ma takiego problemu, dłonie są czyste, ale bez specyficznego zapachu płynu anty bakteryjnego :)

- stosowałam produkt na skaleczenie - rana dość szybko i ładnie się zagoiła - ale zawsze wydaje mi się to trudne do określenia - czy to właśnie dzięki działaniu tego produktu...
Z pewnością produkt nie zaszkodzi, a być może pomoże - bardziej lub mniej, ale zawsze coś da, tym bardziej, że najczęściej niczym nie smaruję ran - tylko czekam, aż samo się zagoi ..
Spostrzeżenie - nie zrobił mi się odstający strup - którego bym pewnie zdrapała - rana sama ładnie się zagoiła - czyli chyba coś pomogło :0

- stosowanie produktu na podrażnienia - ja w tym przypadku zastosowałam produkt na miejsce podrażnione i swędzące - czasem dostaję uczulenie - nie wiem na co :( - po prostu zaczyna swędzić mnie skóra  i robią się małe bąbelki - smarowałam tym żelem, wiadomo - uczulenie nie zniknie od żelu - ale z pewnością żel zmniejszył świąd ! 
Swoją drogą czasem nic nie jem takiego - a i tak kilka bąbelków się pojawia i swędzą - najczęściej po zjedzeniu owoców :( 
- cena - produkt w niskiej przystępnej cenie za duże opakowanie

WADY

- duże opakowanie - to zaleta i wada - duże, czyli wydajne, ale jest niewygodny, zbyt duży,  do noszenia w torebce, jedyna opcja to trzymać w samochodzie - jeśli ma służyć za żel antybakteryjny do mycia dłoni
- wygląd opakowania - mało zachęcający - kobiety wolą jednak bardziej finezyjne, kolorowe opakowania, chyba, że podchodzimy bardziej do produktu na zasadzie leku - wtedy opakowanie nie powinno mieć znaczenia.... 
- aplikacja - po zamknięciu zawsze zostaje trochę żelu i trzeba go zebrać ręką.

Ogólnie jestem na TAK !!!

Ciekawy produkt.
Działanie zgodne z obietnicami.
Żel jest bardzo wydajny. 



Komentarze

  1. osobiście nie stosowałam żadnego takiego produktu, ale wydaje się ciekawy:)i aż sama mam ochotę go przetestować. też niestety mam to "szczęście", że cały czas mi coś wyskakuję, nie mam pojęcia od czego:/ może spróbuję tego:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za odwiedziny i nutkę nadziei :)
    Nie stosowałam tych kosmetyków, bo rzadko testuję coś na sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. produkt naprawdę wydaje się ciakawy :)
    +super blog :)) Zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Naprawdę piszemy łącznie. Zauważyłam ten błąd w wielu miejscach na Twoim blogu. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. oo, może być niezły:) Zapraszam do nas;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @lifebymarcelka